Za co kochamy Anię ?
Za co czytelnicy kochają "Anię z zielonego wzgórza?"
Dlaczego lubię książki L. M. Montgomery? Dlatego, że jej powieści, chociaż właściwie tylko dla dziewczynek, przesycone są ciepłem, miłością i takim uczuciem jak przyjaźń czyli to, czego szukała Ania mówiąc, że szuka "bratniej duszy".
Właściwie moimi ulubionymi powieściami Montgomery jest seria o Emilce czyli "Emilka ze Srebrnego Nowiu", "Emilka dojrzewa" i "Emilka na falach życia" oraz już osobne dzieło "Błękitny Zamek". "Anię" też lubię oczywiście chociaż przyznam, że dopiero telewizyjna ekranizacja spowodowała, że inaczej na tę książkę spojrzałam. Megan Follows zaprezentowała Anię w bardzo przekonujący sposób, to trzeba umieć, żeby zagrać kogoś o takiej wyobraźni i tak pokazać wszelkie emocje. Z kolei już ekranizacja Emilki nie zrobiła na mnie takiego wrażenia i szybko zrezygnowałam z oglądania.
A co mnie takiego porusza w Ani, to przede wszystkim przygody. Poczynając od historii jak to Ania wkradła się w serca Maryli i Mateusza, z właściwą sobie godnością. Przechodząc przez poznanie Gilberta, kolegi ze szkolnej ławy, który nazwał Anię "Marchewką" za co dostał tabliczką po głowie. Następnie odnalezienie "bratniej duszy" czyli kruczowłosej Diany i spowodowanie upicia się przyjaciółki oraz wiele, wiele innych. Muszę przyznać, że chwilami chciałabym mieć coś z tej Ani, tę jej niesamowitą wyobraźnię, pozwalającą widzieć rzeczy innymi niż są w rzeczywistości, no i ten polot w pisaniu czasem, chyba znacznie by mi to ułatwiło życie :)) . Poza tym Ania nie dość, że jest rezolutną osóbką to i pewną siebie, czasem jak ja dającą się zbytnio ponieść emocjom. Mimo tego jednak dąży do celu, udaje jej się zrealizować marzenie czyli opublikować książkę. W końcu też udaje jej się wydorośleć i dojrzeć, że książę z bajki na jakiego czekała był zawsze w zasięgu jej ręki..
Myślę, że każda dziewczynka znajdzie w tej powieści coś dla siebie, jak nie problemy z piegami to rude włosy (co można odnieść oczywiście do każdego aspektu swojej urody), albo poszukiwanie "bratniej duszy" czy też te marzenia o idealnym życiu. A do tego wszystko podane w sposób bardzo czytelny, ciepły z dawką humoru :)))"
ze strony czytelniczki http://lache-sis.w.interia.pl/ulubiency/anne/
|